Artysta malarz – impresja to styl w którym lubi się wyrażać. Zajmuje się konserwacją starych obrazów, ram i wszelkich przedmiotów w których tkwi dusza – w których tlą się wspomnienia. Ogromną satysfakcję sprawia mu zarówno tworzenie obrazów jak i przywracanie świetności dziełom dawno zapomnianym.
W czasach kiedy zdawał egzaminy do Liceum Sztuk Plastycznych w Bielsku Białej sposoby komunikowania się poprzez internet graniczyły z tematyką SF. Jednym z niewielu sposobów manifestowania jego twórczości było wystawianie prac w galeriach. Manszardem jego pierwszych prac była galeria w Katowicach na ulicy Mickiewicza. To stamtąd jego pierwsze płótna trafiały min. do UM w Katowicach właśnie i Zabrza.
Kilkakrotnie w jego życiu obierał inne alternatywy rozwoju, jednak za każdym razem jego świadomość artystyczną starali się uzmysłowić jego krewni – nieodżałowanej pamięci artysta rzeźbiarz i medalier Edward Gorol i jego brat Emanuel tworzący w Niemczech.
Jacek:
Rozpoczynając szóste dziesięciolecie bytu na tym „ziemskim łez padole” wiem na pewno, że moje malarstwo pomaga mnie samemu w stworzeniu własnego świata – świata w którym czuję się bezpiecznie. I tym światem chciałbym się podzielić z Wami.
O mojej technice tworzenia obrazu, stylu i użytych środków mógłbym pisać poematy. Impasty, faktury, kolaże, światłocienie itd – itp. Nie potrafię zrealizować obrazu w jeden dzień. To co tworzę musi mieć moją duszę, odbiorca musi „mnie czuć”.